Barwy szczęścia: Łukasz już nigdy nie zobaczy Paulinki!

CO SIĘ WYDARZY W 2195 ODCINKU SERIALU „BARWY SZCZĘŚCIA”? EMISJA W PIĄTEK 14.02.2020 NA ANTENIE TVP2
To straszne, ale Paulinka z Barw szczęścia, choć bardzo lubi Sadowskiego, nawet nie dowie się, ze jest jej tatą. Dlaczego? Nie pozwoli na to Iza. Cudem wyleczona z raka malarka postanowi po tych wszystkich przeżyciach, by przeprowadzić się do Krakowa. Łukasz nie będzie miał nic do gadania. Formalnie nie ma żadnych praw do decydowania o miejscu pobytu Paulinki. Nie może zmusić do pozostania w stolicy Izy.
Dlaczego Małek chce wyjechać? Chyba po ostatnich przeżyciach, balansowaniu na progu życia i śmierci, chce coś zmienić. Najbardziej jednak che wznowić swoją karierę. A może dlatego, że jej obecność oraz obecność Paulinki przeszkadza Kasi (Katarzyna Glinka). Swego czasu dawała wszystkim do zrozumienia, że uważa Małek oraz Paulinkę za zagrożenie dla swojej rodziny. W tej sytuacji jednak dopadną ją wyrzuty sumienia, że to przez nią Iza wyjeżdża.
Zobacz: Barwy szczęścia: Artur Chowański umrze po wylewie? Niepokojące zdjęcia z planu
Kasia jednak postanowi się zrewanżować za wszelkie nieprzyjemności i postanowi pożegnać obie z godnością. Już nie będzie zazdrosna o Łukasza. Dlatego by załagodzić sytuację w 2195 odcinku Barw szczęścia zaprosi malarkę i jej córeczkę na obiad. Zrobi to nie tylko ze względu na Łukasza, lecz przede wszystkim na małego Ksawerego (Bartosz Gruchot). Dzieci wciąż nie wiedzą że są rodzeństwem a bardzo się lubią. Maluch będzie chciał się pożegnać z uzdolniona muzycznie przyjaciółką.
Czytaj: Barwy szczęścia: Pianista Remigiusz to zwyrodnialec. Katował…
Pożegnanie przebiegnie bez żadnego zgrzytu, a najwięcej wygra na nim Kasia. Łukasz będzie bardo wdzięczny partnerce, że schowała dumę do kieszeni i okazała serce jego córeczce.
Czy faktycznie żegnamy w serialu Barwy szczęścia na zawsze Izę jej córeczkę? A może niebawem pojawią się znów w życiu Łukasza Sadowskiego?