Josephine Gillan straciła córkę! Gwiazda filmów „Gry o tron” zapowiada walkę i apeluje do władz

Co za dramatyczna historia. Jedna z gwiazdek serialu Gra o tron - Josephine Gillan - zarzuca państwu izraelskiemu, że tamtejsze służby socjalne bezprawnie odebrały jej ukochane dziecko, ośmiomiesięczną córeczkę Glorię.
Josephine Gillan

Josephine Gillan w Grze o tron zagrała Marei, jedną z prostytutek lorda Baelisha czyli Littlefingera (Aidan Gillen). Aktorka, zanim trafiła na plan legendarnej produkcji, występowała w filmach dla dorosłych. Rola Marei wyciągnęła ją z bagna przemysłu porno, i, jak wyznała w wywiadzie „uratowała ją od życia prostytutki i uczyniła silniejszą osobą”.

Zobacz: Nominacje do nagród EMMY. „Gra o tron” triumfuje, ale rywalizacja będzie zacięta!

Kilka dni temu Josephine wystosowała za pośrednictwem strony strony GoFundMe dramatyczny apel:

Moja ukochana córka ma już prawie 8 miesięcy, wychowywałam ją i opiekowałam się nią od urodzenia. Kiedy miała 5 miesięcy izraelskie służby społeczne zdecydowały, że moje dziecko powinno zostać z moją koleżanką, ponieważ cierpiałam na depresję poporodową. Przyjaciółka okazała się cudowna i otoczyła Glorię prawdziwą miłością. Trzy noce temu pomoc społeczna wkroczyła jednak do niej w nocy o godzinie 00:30 i porwała moją córkę, oddając ją innej rodzinie – napisała Josephine Gillan.

Zobacz: Sensacja! Ruszyły zdjęcia do polskiej wersji hitowego serialu “Gra o tron”! Obsada to prawdziwa rewelacja z górnej półki [WIDEO]

Gwiazda chce walczyć o to, by córeczka była ponownie wraz z nią. Brak jej jednak funduszy na to, by walczyć przed izraelskim sądem o odzyskanie dziewczynki. Na szczęście nie brak osób, które w tej dramatycznej sytuacji współczują byłej gwieździe porno.

Chciałbym bardzo podziękować wszystkim, którzy wspierają mnie w tym trudnym czasie, mam dużo miłości w sercu i doceniam wasze miłe słowa! Kocham was! – napisała Josephine na swoim Twitterze.

Gwiazda oskarża izraelskie władze, że bezprawnie porywają dzieci od matek, które mają przejściowe kłopoty z ich wychowywaniem i jej przypadek nie jest jedyny. Josephine rozpacza, ponieważ od czasu zabrania przez pracowników socjalnych je córeczki nie mogła spotkać się z dziewczynką.

Nie mogę jej zobaczyć ani mieć kontaktu! Nie mam pojęcia gdzie ona jest! W tym czasie mnie tam nie było i nie wiedziałam, co zrobili! To absolutnie oburzające! Nie zrobiłem nic złego, podobnie jak mój przyjaciel, który się nią opiekował! – napisała w mediach społecznościowych.

Zobacz: Finał „Zniewolonej” to zapowiedź kolejnego sezonu? Fani wierzą, że powstanie kolejna część serialu


×
×