×

Katerina Kowalczuk wcale nie miała być aktorką! Gwiazda „Zniewolonej” zdradziła, na jaki zawód namawiali ją bliscy

Trochę niespodziewanie dla samej siebie, 26-letnia rosyjska aktorka Katerina Kowalczuk stała się gwiazdą na Ukrainie i w Polsce. Poznaj jej historię.

Gwiazda, która podbiła serca Polaków rolą ślicznej i mądrej Katii ze Zniewolonej – Katerina Kowalczuk kilka dni temu pojawiła się w Polsce. To właśnie wtedy spotkała się z dziennikarzami, którym udzielała wywiadów. W jednej z wypowiedzi przyznała, że jest szczęśliwa, że przyleciała do naszego kraju.

 

Wciąż nie mogę uwierzyć, że jestem tu znana, a nawet bardzo znana. Jestem szczęśliwa z tego powodu, tym bardziej że nigdy wcześniej nie byłam w Polsce, a czuję się tu tak mile widziana powiedziała Kowalczuk.

Zobacz: Gwiazdy „Zniewolonej” zapraszają na ostatni odcinek. To wideo nagrali specjalnie dla polskich fanów!

Katerina Kowalczuk mogła nie zostać aktorką?

Podczas spotkanie z dziennikarzami aktorka przyznała się do tego, że gdy była nastolatką, planowała zostać dziennikarką.

Za taka opcją był mój tata. Stwierdził, że jedna aktorka w rodzinie wystarczy – bo moja o 15 lat starsza siostra też wykonuje ten zawód. Spełniłam jego prośbę i poszłam na studia dziennikarskie. Wytrzymałam tam 20 dni i już wiedziałam, że to nie dla mnie – opowiada Katerina.

Gwiazda Zniewolonej zapewnia, że teraz jej wielkim życiowym celem jest praca w Hollywood. Już poczyniła pierwsze kroki by spełnić swój amerykański sen: może pracować w Stanach, świetnie mówi po angielsku, ma w Hollywood agenta i jest już po zdjęciach do krótkometrażowego filmu science fiction Roy i ma nadzieję, że sukces Zniewolonej nie pozostanie bez echa także za oceanem.

Zobacz: Finał “Zniewolonej” to zapowiedź kolejnego sezonu? Fani wierzą, że powstanie kolejna część serialu

Katerina Kowalczuk czy sukces ją zmienił?

Jak podkreśla, sukces nie przewrócił jej w głowie, jest zwyczajną dziewczyną z Sankt Petersburga, która co prawda teraz, że względu na pracę mieszka to tu, to tam, ale żyje zwyczajnie. Uwielbia podróżować, ale też kocha książki, muzykę rockową i klasykę. Bardzo lubi też relaksować się w samotności. No i jest fanką seriali – bardzo chętnie zerka na najnowsze produkcje na Netflxie. Ponieważ w Polsce była pierwszy raz, bardzo zależało jej, żeby nie tylko spotkać się z fanami, ale i zobaczyć piękną warszawską Starówkę. Ostatniego dnia swego pobytu przyznała, że Polacy są bardzo gościnni, a Polska bardzo piękna i smaczna.

Katerina przyleciała do naszego kraju nie w towarzystwie kolegów z planu, a przystojnego rosyjskiego fotografa gwiazd Michaiła Szapowałowa, który jest, jak donoszą rosyjskie media, jej chłopakiem.

Zobacz: Katerina Kowalczuk zdradziła kulisy pracy na planie serialu “Zniewolona”. Takie warunki ciężko sobie wyobrazić!

Może Cię zainteresować