M jak miłość (odc. 1469): Olek zawiedzie Agnieszkę w łóżku. Olszewska zakpi z kochanka

W M jak miłość Olek (Maurycy Popiel) i Agnieszka (Magdalena Walach) umówili się na seks bez zobowiązań. Chodakowski jednak nie potrafi temu sprostać. Co wydarzy się w nowych odcinku serialu?

M jak Miłość

07.11.2019 10:39

Autor: Justyna Mazur

W M jak miłość Olek i Agnieszka mieli prosty układ. Mieli spotykać się tylko na seks. Powód? Chodakowski jest seksocholikiem i lubi przebierać w kobietach. Tymczasem samotna Olszewska tylko czekała na kogoś, kto zaspokoi ją w sypialni. Wszystko wydawało się jasne, aż do teraz.

Zobacz: Spektakularny powrót Anety. Olek będzie miał jej za co dziękować [WIDEO]

W 1469 odcinku M jak miłość (emisja we wtorek 12 listopada 2019 na antenie TVP2) Olek nie będzie w formie. Wskoczy z Agnieszką do łóżka, ale nic z tego nie będzie. Chodakowski wykręci się bólem głowy. Fani wiedzą jednak, że chodzi o wyrzuty sumienia, które męczą go po zabójstwie Artura (Tomasz Ciachorowski). Z tego samego powodu młody lekarz zacznie myśleć o ucieczce z kraju.

Zobacz: M jak miłość (odc. 1469): Olek powie Marcinowi prawdę o zabójstwie. Tak narodzi się ich męska przyjaźń

-Posłuchaj, gdybym wyjechał z kraju, wyjechałabyś ze mną? -zapyta szczerze Olek.
-To jest żart, tak? Żartujesz sobie?
– Nie, taka luźna propozycja. Ludzie robią plany na przyszłość…
– No ludzie tak, ale my? – zdziwi się Olszewska
-Ale co, nie myślałaś o tym nigdy? O założeniu rodziny? Może bym był dobrym ojcem… Mnie nie brałaś pod uwagę?
-Przecież ty nawet nie wiesz jak ma na imię moja córka… – zakpi prokuratorka.
– Wiem… – zaznaczy Olek.

M jak miłość odcinek 1469, Agnieszka (Magdalena Walach), Olek (Maurycy Popiel)

Co wydarzy się dalej w M jak miłość? Czy pani prokurator dowie się, że jej kochanek ma krew na rękach? Czy będzie próbowała wsadzić go do więzienia? Jego zachowanie wyda jej się dziwne. To właśnie dlatego zacznie węszyć i dopytywać. Nikt przecież bez konkretnego powodu nie planuje nagle życiowej rewolucji łącznie z wyprowadzką za granicę… Wkrótce wyjdzie na jaw, że Chodakowski chce po prostu uciec od odpowiedzialności.

Zobacz: Wielkie święto dla widzów i twórców „M jak miłość”. Ekipa ma poważny powód do świętowania!