M jak miłość ( odc. 1482): Pijany w sztok Olek obrazi narzeczonego matki

Olek Chodakowski (Maurycy Popiel) z M jak miłość tak bardzo przeżywa zbrodnię, której się dopuścił. Coraz częściej sięga po alkohol. i w 1482.odcinku M jak miłość naprawdę napyta sobie biedy!
M jak miłość, Olek (Maurycy Popiel) obrazi nowego partnera swojej matki (Grzegorz Wons)

CO SIĘ WYDARZY W 1482 ODCINKU „M JAK MIŁOŚĆ”? EMISJA W PONIEDZIAŁEK 6.o1.2020 NA ANTENIE TVP2

Olek kolejny raz sięgnie po alkohol… i wda się w sprzeczkę z nowym ukochanym matki – Krajewskim (Grzegorz Wons). Choć Marcin (Mikołaj Roznerski) i Aleksandra (Małgorzata Pieczyńska) spróbują go powstrzymać,  Olek urządzi biznesmenowi ostre „przesłuchanie”.

Najwyraźniej Młodszy Chodakowski jest zazdrosny o panią Olę i jej związek z Krajewskim seniorem. A ten z trudem zachowa cierpliwość. Może dlatego, że synowie Oli nie za bardzo przypadli mu do gustu.

ZOBACZ: Marcin wyda Olka policji? Zrobi to własnemu bratu?!

Dobrze, że nie wie, co takiego zrobili bracia Chodakowscy. Przecież  Olek zabił z zimną krwią Artura Skalskiego (Tomasz Ciachorowski), a Marcin  wie o tym i ukrywa to przed całym światem. Oj, nie takich pasierbów chciałby mieć Krajewski.

View this post on Instagram

Czas wyznać prawdę… #jutro #premiera #nowyodcinek #wtorek

A post shared by M jak miłość (@mjakmilosc.official) on

Dlatego biznesmen zacznie się denerwować, gdy pijany Olek zacznie go obcesowo o wszystko wypytywać w 1482. odcinku M jak miłość:

– Jakie pan ma plany względem naszej mamy?
– Olek!
– Ale, że co? Pytanie jest jak najbardziej na miejscu…
– Plan jest taki, że zjemy tu kolację, a potem może przejdziemy się na spacer… I wtedy już pewnie będzie wypadało się pożegnać!
– A tak bardziej… długofalowo?
– A może pan określić, jaki mniej więcej zakres czasu pana interesuje? Wtedy będę się mógł ustosunkować bardziej precyzyjnie…

Z czego może brać się denerwowanie Olka? Może z tego, że Brat powie mu, że znów spotkał policjanta Kwiatkowskiego i policjant wykorzysta okazję. Zacznie go wypytywać o sprawę Artura.  Zapewne uznał, że Chodakowski podejrzanie się ostatnio zachowuje i może coś ukrywać.

– Czegoś tu nie rozumiem… Kiedyś co drugi dzień dzwoniłeś, pytałeś o Artura… Pytałeś, czy nie pojawiły się jakieś nowe informacje… A teraz od dłuższego czasu nic. Zero telefonów, zero pytań – nic. Cisza.
– A ile można to wałkować? Kiedyś trzeba odpuścić i założyć, że sprawa po prostu… umarła śmiercią naturalną.
– A może wiesz coś, o czym ja nie wiem?

 ZOBACZ: Olek dobrowolnie odda się w ręce policji?

Jak widać, pętla wokół szyi Olka zaciska się coraz bardziej. Czy wreszcie postanowi wyznać policji prawdę? Tak zachowałby się prawdziwy mężczyzna. Inaczej przez resztę życia będzie uciekał przed karą za zabójstwo…

 


×
×