M jak miłość ( odc. 1483): Mamy zdjęcia ze ślubu Magdy i Andrzeja! Piękna, kameralna ceremonia w ogrodzie Zduńskich

Kto ją tak ubrał? Tak jedynie można skomentować ohydną sukienkę, którą Madzia (Anna Mucha) z M jak miłość założyła na ślub z Budzyńskim (Krystian Wieczorek). W dodatku panna młoda wystąpi z broszką pozyskaną nielegalnie przez narzeczonego. Co się stanie?
"M jak miłość" - ślub Madzi (Anna Mucha) i Andrzeja (Krystian Wieczorek)

CO WYDARZY SIĘ W 1483 ODCINKU „M JAK MIŁOŚĆ”? EMISJA WE WTOREK 8.01.2019 NA ANTENIE TVP2

Seksowna? Nie do końca. Za skromna? Jak najbardziej. Sukienka Magdy z M jak miłość nie robi szału i na pewno nie będzie kopiowana przez polskie panny młode.Może dlatego , że kreacja jest niezbyt twarzowa, Madzia od ranka będzie naburmuszona i o poranku Magda zarekwiruje łazienkę… A gdy Budzyński zmusi w końcu ukochaną, by otworzyła drzwi, szybko tego pożałuje.

– Chcę tylko umyć zęby… Nie wygłupiaj się… Chyba nie ukrywasz się przede mną?(…) Otwórz, przecież nie będę kupował kota w worku!
– No, to masz i patrz… Na własne ryzyko!
– A… mogę się jeszcze zastanowić?
– Możesz, ale pamiętaj, że mój ojciec cię zabije!(…) Powodzenia, kotku…

ZOBACZ: Nowa gwiazda w M jak miłość. Zagra ciotkę Madzi

Tymczasem Magda  znajdzie sobie powód do smutku. Okaże się, że nie ma pewnego ważnego elementu ślubnej stylizacji!

Dziewczyna odkryje nagle, że nie ma broszki, która należała do jej matki i którą chciała założyć na ślub – bo „pożyczyła” ją jedna z ciotek (w tej roli Halina Rowicka). Gdy Marszałek spróbuje pamiątkę odzyskać, seniorka na zwrot broszki jednak się nie zgodzi.

– Z przykrością muszę odmówić…
– Powiedziałaś, że chcesz tylko pożyczyć i że zaraz oddasz! Więc oddawaj!

A Budzyński biżuterię w końcu… ukradnie. Wprawiając tym przyszłego teścia w prawdziwe osłupienie!
Szczęśliwie Madzia odzyska  broszkę i  już nie będzie w złym humorze, choć na ślubie pojawi się jedne nieproszony gość  – Kamil ( Marcin Bosak), dawna miłość Madzi.

Gdy nowożeńcy zatańczą pierwszy taniec, Budzyńska da za to ukochanemu namiętnego całusa… i to jeszcze zanim goście zaczną krzyczeć „gorzko”! To  wszystko z wdzięczności za rycerskie odzyskanie broszki!

– Słyszałam, mój najdroższy mężu… że okradłeś ciocię Bożenę?
– Urocza ciocia dzwoniła?
– Złożyła mi serdeczne życzenia, a ciebie przeklęła do siódmego pokolenia… Mecenasie, złamałeś dla mnie prawo!
– Dla ciebie wszystko, maleńka…

Czy ukradziona przez Andrzeja biżuteria rzeczywiście przyniesie szczęście młodym małżonkom?


×
×