Mały Zgon w Canal Plus. To będzie hit!

O co chodzi w Małym Zgonie? Zgon jest napisany z dużej Litery, ponieważ to nazwa miejscowości, gdzieś na Warmii lub Mazurach, fikcyjnej oczywiście. Bo rzeczywistości Małym Zgonem były Bartoszyce oraz urokliwy Lidzbark Warmiński). W Małym zgonie prawdziwych zgonów jest bez liku. A na każdy odcinek przypada ich kilka, choć jeszcze do rekordów bitych w Grze o Tron na szczęście serialowi Machulskiego daleko.
Machulski jest współautorem scenariusza i jednym z trzech reżyserów. Ale w Małym Zgonie znajdziemy elementy tak dobrze znane z filmów mistrza. Jakie? Chociażby komedię pomyłek, zamianę tożsamości, zabawne dialogi i lekką kpinę z naszych narodowych przywar. Zwłaszcza megalomanii.
Głównym aktorem owej komedii pomyłek jest bohater (a raczej dwóch bohaterów -gangster oraz więziennik), grany przez Piotra Grabowskiego. Podczas wypadku przypadkowo gangster pożycza sobie tożsamość łudząco podobnego do niego więziennika. Co istotne, więziennik łatwo wchodzi w buty gangstera.
Czytaj: Powstał 4. sezon serialu „Dom z papieru”. Kiedy premiera nowych odcinków?
Wszystko to polane sosem prowincjonalnych układów i układzików. Jak się okaże, do Małego Zgonu szybko przypielgrzymują także gangsterzy większego kalibru, z dalekich Czech. Machulski celowo wybrał właśnie ten kraj. Pewnie po to, żeby było jeszcze śmieszniej, bo w serialu usłyszymy czeskie dialogi.
Pochwalić też należy speców od castingu. Sięgnęli po mniej lub w ogóle nieopatrzonych aktorów. Grabowski musi grać jednocześnie strassną ciapę mieszkajacą z mamusią-pijaczką (wybitna Anna Seniuk) i macho gangstera. Odkryciem tego fimu są drugoplanowi aktorzy – Julia Wyszyńska, Karol Pocheć oraz Mirosław Haniszewski w rolach policjantów oraz wspomniana już genialna Anna Seniuk. Z nimi wszystkimi nawet liczne zgony oraz pogrzeby będą zabawne.

Mały Zgon: Marcin Czarnik, Anna Seniuk

Mały Zgon: Piotr Grabowski