Nowa Wiktoria Consalida w „Na dobre i na złe”. Młoda i zdolna aktorka zastąpi Katarzynę Dąbrowską w Leśnej Górze
Serial nie nosi próżni. Choć w 753. odcinku Na dobre i na złe (emisja 23 października 2019 w TVP2) pożegnamy, być może na zawsze doktor Wiktorię Consalidę, w którą przez 11 lat wcielała się Katarzyna Dąbrowska, to będzie miała godna zastępczynię.
Młoda stażystka na wózku inwalidzkim, Kazimiera Radlica (Zuzanna Lit) zastąpi Wiki w Na dobre i na złe? Dziewczyna dostanie od Consalidy porcję dobrej energii na szczęście i jej ukochany stetoskop.
Zobacz: Dramat fanów “Na dobre i na złe”. Największa gwiazda produkcji rezygnuje z pracy w serialu!
Początkowo Kazia będzie czuła się zagubiona. Barbara (Agnieszka Pilaszewska) skieruje dziewczynę na internę, na staż pod okiem doktora Grabskiego (Maciej Zacharzewski). A Jakub – widząc, że jego podopieczna jeździ na wózku inwalidzkim – nawet nie spróbuje ukryć zaskoczenia.
Dam jej na początek coś prostego.. Jakieś LEGO w nosie albo wysypkę…
Jednak, choć miało być łatwo, Kazia od razu zostanie rzucona na głęboką wodę. Trafi się jej pozornie „łatwy” pierwszy pacjent” – Aleks (Krzysztof Szczepaniak), młody funkcjonariusz Straży Granicznej, szybko sytuacja z niewinnej zmieni się w dramatyczną. Mężczyzna nagle zasłabnie, straci przytomność. I upadnie tak pechowo, że przewróci wózek inwalidzki Kazi – ją samą przygniatając swoim ciałem.
Dlatego Jakub odwiedzi Barbarę i złoży na Kazię oficjalną skargę. Przeszkadzać mu będzie to, że Kazia porusza się na wózku. Wilczewska będzie jednak bronić nowego nabytku. Bo Kazia jest świetną studentką. A ona nie widzi przeszkód, żeby wykształcić lekarza na wózku – nawet, gdy się to nie podoba pozostałemu personelowi leśnej Góry.
Załamana awantura o nią Kazia, ucieknie w końcu do łazienki… gdzie spotka Wiktorię (Katarzyna Dąbrowska). Doktor Consalida od razu zorientuje się, że dziewczyna płakała – i postanowi jej pomóc.
– Wszystko w porządku?
– Nie chciałam, żeby ktoś widział, jak się marzę…
– Pierwszy dzień zawsze jest trudny.
– Ten Grabski ma rację. Nie nadaję się…
– Bo?…
– Bo nie dobiegnę do karetki? Bo nie zoperuję wyrostka? Ale byłabym świetną internistką! Szlag by to…
– Żeby zostać lekarzem nie trzeba biegać i skakać przez płotki.(…) Chcesz zostać internistką? To przestań się mazać i wracaj na oddział. Pokaż Grabskiemu, że się myli!
A Kazia, dzięki rozmowie z Wiki, odzyska pewność siebie i ruszy do akcji! Okaże się, że stawia bardzo trafne diagnozy. Wiktoria od razu pogratuluje jej sukcesu i – na pożegnanie – wręczy nawet koleżance symboliczny prezent… Stetoskop, którego sama używała dotąd w pracy.
Nic nie daje większego napędu niż pacjent, który wraca do zdrowia, żyje… Wychodzi ze szpitala o własnych siłach. Zapamiętaj to uczucie… Nie nogi są najważniejsze dla lekarza… ale to, co jest między słuchawkami! – powie lekarce na pożegnanie. Sama odleci do Hiszpanii, gdzie czeka na nią stęskniony doktor Jose (Marcin Krawczyk).
Zobacz: Na dobre i na złe (odc. 751). Barbara Wilczewska wróci do pracy w Leśnej Górze? Nowy dyrektor nie będzie dla niej łaskawy
Katarzyna Dąbrowska już oficjalnie poinformowała o swoich planach:
„Dostałam szansę zagrania ekscentrycznej Wiktorii Consalidy, półkrwi Hiszpanki, postaci złożonej i bardzo kolorowej. Dziękuję tu szczególnie producentowi, Panu Tadeuszowi Lampce, który angażując mnie do tej roli, pomimo ewidentnego braku hiszpańskich warunków, wykazał się nie lada wyobraźnią i odwagą. Zżyłam się z Wiktorią i z całą Leśną Górą. Będę tęsknić za ekipą, za ludźmi, którzy tworzą ten serial, bo przez lata byli nie tylko współpracownikami, ale stali się także moimi przyjaciółmi. Pożegnanie było piękne, huczne i wzruszające. Pora jednak na zmiany, pora iść naprzód… Wierzę bowiem, że zmiana to rozwój. Mam nadzieję, że będziecie mnie nadal wspierać i trzymać za mnie kciuki! A na razie zapraszam na ostatnie odcinki z moim udziałem, obiecuję, że będzie bardzo emocjonująco i ciekawie! Zabierzemy Was także w piękną podróż do Hiszpanii – bo też jaka postać, takie pożegnanie! Ole!”, napisała Katarzyna Dąbrowska na swoim Instagramie.