Śmierć Artura w „M jak miłość” nie zakończy problemów Marcina. To zapowiedź wielkiej katastrofy
Jeśli Marcin Chodakowski (Mikołaj Roznerski) myślał, że jego kłopoty po zniknięciu Artura Skalskiego (Tomasz Ciachorowski) się skończą, to grubo się mylił! Wkrótce okaże się, że wpadł w kolejne bagno…
W nowych odcinkach M jak miłość Marcina oczywiście ucieszy nagłe zniknięcie i zamilknięcie psychopaty Skalskiego. Nie wie, że jego własny brat Olek (Maurycy Popiel) pozbawił tego agresywnego złoczyńcę życia! Zastrzelił go, a następnie zakopał w lesie. Wszystko po to, by Artur nie skrzywdził już Izy oraz dzieci. Ale Marcin o tym nie wie. Na razie cieszy się tym, że Artur nie daje znaku życia.
Zobacz: M jak miłość. Gdzie Artur Skalski ukryje ciało Darii? Czy ktokolwiek dowie się o śmierci psychiatry?
Ta radość potrwa jednak bardzo krótko. Po pierwsze Marcina będzie martwił stan psychiczny brata.
Marcin martwi się o swojego brata. Olek prędzej czy później za swoje postępowanie, jeśli nie skończy go szybko, po prostu oberwie – powiedział Mikołaj Roznerski w „Kulisach serialu M jak miłość”.
Po drugie… coś dziwnego zacznie się dziać z firmą Chodakowskiego. Okaże się, że ktoś chce po prostu, by przestała ona istnieć. Początkowo Marcin będzie o to obwiniał nieobecnego Skalskiego nie wiedząc, że już od jakiegoś czasu jego ciało spoczywa zakopane w lesie.
Zobacz: M jak miłość. Morderca Olek nie będzie umiał żyć w kłamstwie. Przyzna się do zbrodni?
W odcinku 1462. M jak miłość (emisja 15 października 2019 w TVP2) okaże się, że starszy z braci Chodakowskich wpadł w kolejne tarapaty. Marcina dopadnie przeczucie, że koniec firmy jest blisko, ale nie będzie wiedział, kim jest wróg. A okaże się nim Olewicz (Tomasz Dedek), wredny starzec, który widział jak Olek zakopał ciało Skalskiego.
Dedek grał już w M jak miłość 18 lat temu – wtedy jako Kozielski utopił firmę Krzysztofa Zduńskiego (Cezary Morawski). A jeśli Olewicz i Kozielski… to ta sama osoba? Jest jeszcze jedna możliwość: Olewicz mógł znać ojca braci Chodakowskich (Wojciech Majchrzak), który mógł mu wyrządzić wcześniej jakąś krzywdę. I być może teraz, po latach, zwyczajnie mści się na Olku i Marcinie! Rany, ależ to skomplikowane!