Wiedźmin od Netflix: Czego możemy się spodziewać? Są pierwsze recenzje!

To będzie największe serialowe wydarzenie tego roku. Opinie osób, które już widziały trzy pierwsze odcinki Wiedźmina są wręcz entuzjastyczne!
Wiedźmin Henry Cavill

Serial można oglądać  od 20 grudnia od  9.00 na Netflix.  Wielu recenzentów zastanawia się, jak wiele osób weźmie tego dnia urlop w pracy. Po co? By jak najszybciej obejrzeć osiem odcinków.

 Czytaj: Polscy fani storpedują nowego „Wiedźmina”. Protestują i wiemy, co planują zrobić!

Będą one dostępne od razu na  platformie. Fani Binge watchingu będą w siódmym niebie! A oto ich tytuły:

 1: The End’s Beginning (Coś się kończy, coś się zaczyna)

2: Four Marks (Cztery znaki)

3: Betrayer Moon (Księżyc zdrajcy)

4: Of Banquets, Bastards and Burials (Bankietów, bękartów i pochówków)

6: Rare Species (Rzadkie gatunki)

7: Before A Fall (Przed upadkiem)

8: Much More (Coś więcej)

 

Serial będzie oczywiście dostępny z lektorem i w wersji oryginalnej, ale też z dubbingiem. I na tę wersję  proponujemy zwrócić uwagę. To wlaśnie w niej w roli Geralta z Rivii usłyszymy Michała Żebrowskiego.

ZOBACZ: Maciej Musiał zakochał się w koleżance z planu „Wiedźmina? mamy zdjęcia z ich wspólnej randki!

Aktor zagrał już  Wiedźmina w  serialu TVP przed niemal dwudziestu laty. A jak brzmi dziś  Żebrowski-Geralt można posłuchać jeszcze przed premierą:

A co piszą fani serialu o trzech pierwszych odcinkach

„Pierwszą rzeczą, jaką muszę Wam powiedzieć po wczorajszej premierze i obejrzeniu 3 odcinków jest to, że mamy fantastycznego Geralta. Henry jest w tej roli rewelacyjny! To trochę tak, jak było z Heathem Ledgerem, który dostał rolę Jokera i mało kto wierzył, że zagra go dobrze. A potem powalił wszystkich na kolana. Henry JEST Geraltem i wszyscy wątpiący w to, że się nadaje do tej roli, szybko zmienią zdanie, jak zobaczą go na ekranie”, można przeczytać na facebookowej stronie dla  fanów seriali fantasy  Ubieram się na czarno, Bo jestem z Nocnej Straży.

Na stronie można też przeczytać, że sceny walk faktycznie są powalające, poziomem znacznie przewyższają te, które widzieliśmy w Grze o tron.

„Jeśli chodzi o fabułę, to niektóre wątki zostały potraktowane po macoszemu. Zmiany w stosunku do książek nie do końca się bronią, bo te rozwiązania fabularne nie za bardzo działają i jak dla mnie były trochę naciągane. Mimo to uważam, że jest dobrze i krytyka dotyczy tylko niektórych fragmentów fabuły. Ale zbyt więcej nie mogę mówić, zobaczycie jutro i wyrobicie sobie własne zdanie”- pisze recenzent serialu ze strony Ubieram się na czarno, Bo jestem z Nocnej Straży.

Jak ostatecznie wypadł  Henry Cavill, Anya Chalotra oraz  Freya Allan,  każdy prawdziwy fan prozy Andrzeja Sapkowskiego może przekonać się sam.


×
×