Kto zastąpi Katerinę Kowalczuk w 3 sezonie „Zniewolonej”. To młoda i zdolna aktorka, którą doskonale znacie!
Kto zagra w trzecim sezonie serialu Zniewolona? Gwiazda, która zastąpi Katerinę Kowalczuk ma szansę na międzynarodową karierę!
Trwają poszukiwania nowej Katii do serialu Zniewolona. Aktorka, która do tej pory wcielała się w główną postać produkcji nie pali się do pracy na planie. Ktoś ją zastąpi?
Jeśli tak się stanie, to znaczy że Katerina Kowalczuk, która niedawno odwiedziła Polskę, musiała dostać bardzo interesującą zawodową propozycję w Hollywood. Rosyjska gwiazda marzy bowiem o światowej karierze. A w ręku ma wszystkie atuty: jest zdolna, młoda, piękna i świetnie mówi po angielsku. Niedawno dostała główną rolę w filmie Roy, w którym wcieliła się w zabójczego androida. Ma też menedżerkę, która dba o jej karierę i kontrakty poza Ukrainą i Rosją. Premiera filmu z jej udziałem zapowiedziana jest na marzec. Intensywna promocja może sprawić, że serial, który przyniósł jej popularność oraz rozpoznawalność, stanie się mniej ważny. I wtedy na jej miejsce wskoczyć może polska gwiazda.
Ponoć pod uwagę brana jest także Marta Żmuda-Trzebiatowska. Ta aktorka jest jednak sporo starsza od Kowalczuk. Zapewne też producenci serialu będą starali się zatrudnić gwiazdę w podobnym wieku, jak i równie utalentowaną co rosyjska ślicznotka. Taką aktorką jest chociażby urocza i zdolna Kasia Sawczuk, znana widzom Belfra oraz Barw szczęścia czy młoda gwiazdka z serialu Żmijowisko, modelka Hanna Koczewska.
Na celowniku jest jednak ktoś inny… O tym, że Wiktoria Gąsiewska, gwiazda Rodzinki.pl oraz Barw szczęścia jest faworytką w wyścigu o główną rolę w Zniewolonej i może zwyciężyć w castingu na zastępczynię Kowalczuk w największym hicie serialowym tego lata, poinformował Super Express.
Zdjęcia do trzeciej części Zniewolonej mają być kręcone w Polsce. Lecz czy w trzeciej części wystąpią też rosyjskie i ukraińskie gwiazdy? Kto wie, może po prostu powstanie rodzima wersja ukraińskiego hitu i wtedy trzeba by było skompletować całą polską obsadę? I taki serial mógłby się okazać jeszcze większym hitem niż oryginalna Zniewolona, bo takiego chwytu nikt jeszcze nie zastosował, jeśli chodzi o seriale.