×

„Zniewolona” to plagiat? Reżyser produkcji w zaskakujących słowach przyznał rację krytykom!

Czy serial Zniewolona to… plagiat słynnej Niewolnicy Isaury? Nie do końca, ale pełno w nim zaskakujących podobieństw, które sprawiają, że obie produkcje są do siebie bliźniaczo podobne.

Akcja serialu Niewolnica Isaura toczy się w Brazylii w XIX, przed zniesieniem niewolnictwa w 1888. Pierwowzorem produkcji jest powieść XIX -wiecznego brazylijskiego pisarza Bernardo Guimarãesa z 1875 roku. Główną bohaterką jest Isaura (Lucelia Satnos), młoda i piękna niewolnica o jasnym kolorze skóry, której matka była mulatką. Należy do pana Leoncia Almeidy (Rubens de Falco) zamożnego właściciela plantacji bawełny. Dzięki swojemu kolorowi skóry nie pracuje w polu tylko pomaga w domu. Ester Almeida (Beatriz Lyra) pod nieobecność syna traktuje ją jakby była jej córką: dziewczyna jest wychowana na prawdziwą damę.

Zobacz: Przez “Zniewoloną” ucierpiały wszystkie seriale TVP! Decyzja stacji może rozczarować widzów

Jej życie toczy się jak w bajce, ma wsparcie kucharki Januarii (Zeni Pereira). Do czasu, gdy do posiadłości wraca Leoncio. Panicz zakochuje się w niej, ona go odtrąca, bo woli Tobiasa (Roberto Pirillo), dziedzica z sąsiedniej plantacji, którego kocha z wzajemnością. Chce on wykupić Isaurę i pojąć za żonę, a Leoncio nie chce się na to zgodzić, a nawet w ramach zemsty pali żywcem Tobiasa, i przy okazji swoją żonę Malvinę (Norma Blum). Ostatecznie Isaura poślubiła swego nowego adoratora Alvaro (Edwin Luisi). A bezwzględny Leoncio zmarł.

Zniewolona to plagiat?

Trudno w tej fabule nie dopatrzeć się zaskakujących podobieństw do Zniewolonej. Jednak serialu bardzo bronią jego twórcy.

Widzowie mają pretensje, że scenariusz jest przepisany! – żali się Anna Sagajdacznaja, odtwórczyni roli Natalii w programie Alarm. Nie ma sensu porównywać czegoś co było kiedyś. Inni aktorzy, upodobania, odbiór. Widz też jest inny, to jest zupełnie inny widz – zapewniała aktorka.

Zobacz: Znamy datę premiery finałowego odcinka serialu “Zniewolona”2. Wiemy też, jak potoczą się losy Kateriny. UWAGA SPOILER!

Reżyser serialu potwierdził jednak, że najpierw producenci Zniewolonej wpadli na pomysł zrobienia remake’u Niewolnicy Isaury.

Postanowiliśmy więc kupić prawa do tego serialu. Nie mogliśmy się jednak połapać do kogo w Brazylii tak naprawdę należą prawa. I wtedy zdecydowaliśmy, że napiszemy swój scenariusz – wyjaśnia reżyser serialu Zniewolona, Maksym Litwinow.

Na zarzuty o podobieństwo odpowiada, że Zniewolona nie jest bajkową telenowelą jak Isaura.

W rezultacie wyszedł nam film dramatyczny, który można porównać z dramatami angielskimi. W żądnym wypadku nie jest taki zwiewny, różowy, słodki. Absolutnie nie! – podkreśla Litwinow.

A czy Wy widzicie uderzające podobieństwo?

Zobacz: Finał “Zniewolonej” to zapowiedź kolejnego sezonu? Fani wierzą, że powstanie kolejna część serialu

Może Cię zainteresować